sobota, 16 czerwca 2012

Akurat był czwartek, kręciła się (ekologiczna) karuzela

Z racji, iż ekologia to top temat mojego pokolenia, wrzucając na Bloga ekologiczną karuzelę, liczę na zawrotny wzrost poczytalności:






Jak głosił napis na rowerze, od 15 lat ów Pan tak sobie pedałuje, siłą własnych mięśni wprawiając w ruch mechanizm obrotowy i radość nieletnich.

Działo się to w Granadzie, następny odcinek naszych przygód być może nastąpi.

2 komentarze:

  1. hahah xd
    to już w ogole jest łaczenie przyjemnego z pożytecznym !
    przypomina mi to kopanie rowów jako solarium, siłownia i oczywiście praca w jednym rodem z wywożenia gruzów w orłowie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. w Orłowie nowe atrakcje dla niewolnic i młodych, gniewnych niewolników: przewalenie i ułożenie 3 ton drewna na opał - wracaj:D

    OdpowiedzUsuń